poniedziałek, 27 czerwca 2016

39/52/2016 "Kieszeń pełna żyta" Agatha Christie



KSIĄŻKA BIERZE UDZIAŁ W WYZWANIU:
CZYTAM, ILE CHCĘ!






 Według kolejności herbatę parzyła panna Somers 
- najnowsza i najbardziej nieudolna pośród maszynistek.
 
Agatha Christie drugi raz pod rząd. A to dlatego, że po pierwsze dostałam bana od męża na kupowanie nowych książek, dopóki nie przeczytam tych, co mam, a po drugie kolekcję kryminałów Agathy Christie zaprenumerowałam, w związku z czym co miesiąc przychodzą do mnie dwie kolejne książki, więc robi się zapas :)

Książka poza Wyzwaniem Książkowym 2016 i Wyzwaniami Tygodniowymi. Liczy224 strony.

Jak to często u Agathy Christie bywa ginie pan domu. Najprawdopodobniej otruty. I jak zwykle podejrzani są prawie wszyscy. Jednak okazuje się, że nic nie jest takie na jakie wygląda...

Ponieważ uwielbiam autorkę, to oczywiście stwierdzam, że książka jest świetna. Dobrze uknuta intryga, ciekawy pomysł, parę zmyłek i niezastąpiona panna Marple. Do tego trzecioosobowa narracja, którą bardzo lubię w kryminałach. Zdecydowanie polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz