wtorek, 31 stycznia 2017

Książkowe Podsumowanie Stycznia 2017


W tym miesiącu przeczytałam następujące książki:


            
Łącznie dało to 1110 stron. 

Każda z tych pozycji jest zupełnie z innej parafii, dlatego trochę trudno je do siebie porównać. Jednak najlepszą przeczytaną przeze mnie książką w styczniu jest oczywiście „Kometa i ja”, a najsłabszą niestety „Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender”.

4/52/2017 "Kolacja z zabójcą", Aleksandra Marinina

Zabójców było trzech - Zleceniodawca, Organizator i Wykonawca.

  



Wydawca: W.A.B.
Data wydania: 2017
Tytuł oryginału: Стечение обстоятельств
Przekład: Margarita Bartosik
Oprawa: miękka
Liczba stron: 295










Tygodniowe Wyzwanie Książkowe nr 74: Wydawnictwo W.A.B.
Wyzwanie Książkowe 2017 nr 2: Autorem jest Kobieta.

Tę książkę nabyłam za jakieś śmieszne pieniądze. Coś kiedyś Marininy czytałam i kojarzyło mi się, że było spoko, to się wzięłam.

„Kolacja z zabójcą” to pierwszy tom serii z Anastazją Kamieńską. 

Śmierć Iriny Filatowej – naukowca z Ministerstwa Spraw wewnętrznych wygląda na nieszczęśliwy wypadek. I tak miał być odebrany według planu mordercy. Jednak milicja dysponuje doskonałym analitykiem. Anastazja Kamieńska bez większych problemów ustala zabójcę, ale problem w tym, że ten z kolei ma dobre alibi. Pani analityk postanawia zmienić tożsamość i zbliżyć się do podejrzanego…

Książka jest moim zdaniem w miarę dobra. Szybko się czyta, nawet wciąga, bo dużo się dzieje. Niestety wszystko jest przewidywalne, nie trzyma w napięciu, nie dzieje się nic zaskakującego. Dlatego mam trochę mieszane uczucia, ale jeszcze dam szansę autorce.

niedziela, 22 stycznia 2017

3/52/2017 " Kometa i ja", Steven D. Wolf

Właśnie minęła ósma rano i na drodze lawirującej wśród wzgórz na północ od Flagstaff nie było widać żywego ducha.

  


 

Wydawca: Między Słowami
Data wydania: 2014
Tytuł oryginału: Comet's Tale
Przekład: Tomasz Illg
Oprawa: miękka
Liczba stron: 377

Tygodniowe Wyzwanie Książkowe nr 79: Zwierzę na okładce.
Wyzwanie Książkowe 2017 nr 10: Książka oparta na faktach.
Wyzwanie Czytelnicze (wg Coś do przeczytania) nr 11: Oparta na faktach.

Steven ma problemy z poruszaniem się. W związku z chorobą kręgosłupa wyprowadza się od żony, aby mieszkać w cieplejszym, lepszym dla niego miejscu. Pod wpływem samotności adoptuje psa. Kometa, chart po przejściach okazuje się niezwykle wiernym przyjacielem i cudownym psem przewodnikiem. 

Książka pokazuje, jaki wpływ ma obecność zwierząt na samopoczucie chorych osób. Jest to wzruszająca opowieść o przyjaźni psa z człowiekiem i ich wzajemnej pomocy, o przeciwnościach losu, które pokonuje się łatwiej, gdy ma się obok siebie mokry, zimny nosek. 

Dla mnie, psiary, kochającej bardziej psy niż ludzi, jest to cudowna powieść. Oczywiście polecam gorąco.

sobota, 7 stycznia 2017

2/52/2017 "Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender", Leslye Walton

Dla wielu byłam wcieleniem mitu, 
uosobieniem najwspanialszej legendy i baśni.


  



Wydawca: Imaginatio [SQN]
Data wydania: 2016 
Tytuł oryginału: The Strange And Beautiful Sorrows of Ava Lavender
Przekład: Regina Kołek
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 300








Tygodniowe Wyzwanie Książkowe nr 77: Książka na literę O.
Wyzwanie Książkowe 2017 nr 19: W tytule jest imię.
Wyzwanie Czytelnicze (wg Coś do przeczytania) nr 40: Ma intrygujący tytuł.

Ava nie ma lekko w życiu, bo urodziła się ze skrzydłami. Cała jej rodzina jest dziwna: brat bliźniak ma schorzenie, które teraz pewnie zostałoby zdiagnozowane jako autyzm, matka zachowuje się jak chora psychicznie nastolatka, a martwe rodzeństwo matki szwęda się po domu. 

Ava jako narrator powieści najpierw przedstawia historię swojej babki, jej dzieci, młodość matki, a o sobie zaczyna mówić dopiero gdzieś w połowie książki.

Fabuły w sumie brak. Czyta się jak skróconą wersję wielopokoleniowej sagi rodzinnej, w której nie ma akcji, napięcia, wzruszenia i generalnie niczego. Jest to powieść o niczym, z której wyciągnąć można tylko tyle, że od miłości się głupieje, a z innością żyje się bardzo trudno. Wszystko ubrane w bajkowy klimat, ale opisane po szczeniacku. 

Znów w tym przypadku mam to, co ze "Złodziejką książek". I utwierdza mnie to w przekonaniu, że nie lubię się z książkami, które mają głównie dobre opinie. Na szczęście kupiłam ją na jakieś promocji w Biedronce.

Powieść przyciąga intrygującym tytułem i pięknym wydaniem. Niestety jest tylko zwykłym czytadłem, które szybko się zapomina. Najbardziej podobała mi się okładka...

wtorek, 3 stycznia 2017

1/52/2017 "Zazdrośnice", Eric-Emmanuel Schmitt

Przebieram się, maluję, jestem najszczęśliwszą z dziewczyn, bo zaraz spotkam się ze swoją paczką, przebieram się, perfumuję, przebieram się, przebieram się, przebieram się, maluję, wychodzę, wracam biegiem do swojego pokoju, przebieram się, czeszę się, przebieram się, przebieram się i wybucham płaczem: jestem zbyt brzydka, zostaję w domu.

 


Wydawca: Znak Literanova
Data wydania: 2016 
Tytuł oryginału: Le poison d'amour
Przekład: Łukasz Muller
Oprawa: twarda
Liczba stron: 138







Wyzwanie Książkowe 2017 nr 9: Ma tylko jedno słowo w tytule.
Wyzwanie Czytelnicze (wg Coś do przeczytania) nr 2: Ma mniej niż 200 stron.

Bohaterkami są cztery nastolatki, które przyrzekały sobie przyjaźń do grobowej deski. Dziewczyny przeżywają trudny okres dojrzewania i nie ze wszystkim radzą sobie tak, jak by chciały. Poznają problemy dorosłych: rozwody rodziców i rozstania z chłopakami, dowiadują się, że sfera seksualna nie zawsze idzie w parze z uczuciem. Przestają wierzyć w miłość, lecz wierzą w wieczną przyjaźń. Ich przyjaźń. Do czasu, aż dwie z przyjaciółek zakochują się w tym samym chłopaku...

Autor porusza trudne tematy związane z dojrzewaniem: emocje, trwałość związków, relacje z rodzicami, problemy psychiczne. Jednocześnie przeplata historię bohaterek z losami szekspirowskich Romea i Julii. Pozwala nam również poznać sytuację z punktu widzenia każdej z dziewczyn.

Myślałam, że będzie to takie lekkie czytadełko, ale dramaty bohaterek i zakończenie historii bardzo mnie zaskoczyło. 

Tym razem autor znów pisze bardziej dla kobiet, bo to jednak bardziej dziewczyńskie rozterki, jednak godne polecenia każdemu. Zwłaszcza skierowałabym tę książkę do nastolatków, wchodzących w okres buntu. Polecam.

PS. Przeczytałam już wszystko Erica-Emmanuela Schmitta, co miałam w domu, więc póki co będzie spokój od tego autora.

poniedziałek, 2 stycznia 2017

Plany Książkowe na 2017 rok

W tym roku planuję wziąć udział w czterech wyzwaniach książkowych:
1. Tygodniowe Wyzwania Książkowe
2. Wyzwanie Książkowe 2017
3. Wyzwanie Czytelnicze według Coś do przeczytania
4. 52 książki w rok

Jeśli po drodze przydarzy się jeszcze jakiś Bookathon albo inne fajne wyzwanie, to pewnie wezmę w nim udział.

W tym roku planuję również wyczytywać domowe zapasy i zacząć w końcu korzystać z czytnika, który dostałam na urodziny. Zobaczymy, co z tego wszystkiego wyjdzie.

Zaczynamy...