niedziela, 22 stycznia 2017

3/52/2017 " Kometa i ja", Steven D. Wolf

Właśnie minęła ósma rano i na drodze lawirującej wśród wzgórz na północ od Flagstaff nie było widać żywego ducha.

  


 

Wydawca: Między Słowami
Data wydania: 2014
Tytuł oryginału: Comet's Tale
Przekład: Tomasz Illg
Oprawa: miękka
Liczba stron: 377

Tygodniowe Wyzwanie Książkowe nr 79: Zwierzę na okładce.
Wyzwanie Książkowe 2017 nr 10: Książka oparta na faktach.
Wyzwanie Czytelnicze (wg Coś do przeczytania) nr 11: Oparta na faktach.

Steven ma problemy z poruszaniem się. W związku z chorobą kręgosłupa wyprowadza się od żony, aby mieszkać w cieplejszym, lepszym dla niego miejscu. Pod wpływem samotności adoptuje psa. Kometa, chart po przejściach okazuje się niezwykle wiernym przyjacielem i cudownym psem przewodnikiem. 

Książka pokazuje, jaki wpływ ma obecność zwierząt na samopoczucie chorych osób. Jest to wzruszająca opowieść o przyjaźni psa z człowiekiem i ich wzajemnej pomocy, o przeciwnościach losu, które pokonuje się łatwiej, gdy ma się obok siebie mokry, zimny nosek. 

Dla mnie, psiary, kochającej bardziej psy niż ludzi, jest to cudowna powieść. Oczywiście polecam gorąco.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz