Niemiecki pistolet Walther P38 wygląda komicznie na
kuchennym stole obok miski z owsianką.
Tygodniowe Wyzwanie Książkowe nr 65: Akcja w szkole. Liczy 408 stron.
Leonard Peacock ma dziwne życie. Matka projektantka wiecznie jest poza domem i nie bardzo rozumie syna. Kiedy chłopak kończy osiemnaście lat, postanawia popełnić samobójstwo przy użyciu hitlerowskiego pistoletu, ale wcześniej zamierza dać z tej okazji prezenty swoim przyjaciołom.
To moje pierwsze spotkanie z tym autorem. I jestem mile zaskoczona. Młodzieżówki kojarzą mi się z lekką, może trochę głupkowatą lekturą. "Wybacz mi, Leonardzie" jest jednak mądrą książką o buncie przeciwko dorosłości i szukaniu akceptacji. Bardzo mnie wciągnęła i pochłonęłam ją jednym tchem. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz