czwartek, 7 lipca 2016

42/52/2016 "Dziewczyna na Times Square" Paullina Simons



KSIĄŻKA BIERZE UDZIAŁ W WYZWANIU:
CZYTAM, ILE CHCĘ!







Co się stało z miłością? - szepnęła do siebie Lily.

BookAThonowe wyzwanie nr 3: Autor o Twoim imieniu lub inicjałach.
Tygodniowe wyzwanie książkowe nr 28: Książka na literę D. Liczy 480 stron. 

Po opisie na okładce spodziewałam się typowej obyczajówki. Jednak jest to powieść obyczajowo - kryminalna. 

Lily prowadzi normalne życie, rozstała się z chłopakiem, ciągle brakuje jej kasy, nie wszystko udało jej się ogarnąć na uczelni. Mimo to jest szczęśliwa. Nie przytrafia jej się nic wspaniałego, ani nic tragicznego. Do czasu. Lily wygrywa na loterii, ale nie chce odebrać wygranej, bo ma wrażenie, że wydarzy się też coś złego. Znika jej przyjaciółka i lokatorka - Amy, a Lily czuje się coraz gorzej. 

Książka świetnie napisana, czyta się z przyjemnością, postacie są wyraziste na tyle, że moją pierwszą reakcją po zakończeniu czytania było: "Jak dobrze, że mam normalną rodzinę". No i to niespodziewane zakończenie. Spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Jestem zachwycona.

Polecam. Jednak te Pauliny to zdolne dziewczyny :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz