poniedziałek, 11 kwietnia 2016

18/52/2016 "Cichy wielbiciel" Olga Rudnicka


Uporczywe nękanie nie jest zjawiskiem łatwym do zdefiniowania.

Tygodniowe wyzwanie książkowe nr 3: Literatura polska. Liczy 440 stron. 
Książkowe wyzwanie nr 30: Historia miłości.

Julia jest zwykłą młodą dziewczyną po studiach i prowadzi normalne życie. Ma przyjaciół, rodzinę, chłopaka, pracę. Pewnego dnia do salonu, w którym pracuje kurier dostarcza kwiaty z bilecikiem z miłosnym wyznaniem zaadresowanym do Julii. Adorator zaczyna puszczać sygnały i wysyłać SMS-y. Coraz częściej. 

Szczerze powiem, że książka wstrząsnęła mną. Oczywiście wiedziałam, co to jest stalking, no i że nie jest to nic przyjemnego. Nie dostrzegałam jednak tego, co autorka świetnie ukazała w powieści: że stalkerem może być każdy, nawet najbardziej niepozorna osoba, która na co dzień jest przeuroczym, uczynnym sąsiadem.  Że stalker może być inteligentną osobą, która nie daje się sprowokować, nie robi nic, co byłoby przestępstwem. Że z zewnątrz stalker jest po prostu na zabój zakochanym adoratorem, a jego zachowanie odbierane jest jako przejaw romantyzmu. Że to jego ofiara musi być zła, bo jak mogła porzucić/nie chcieć romantyka, który zrobi dla niej wszystko. No i najważniejsze, że nie trzeba robić nic, żeby ofiarą stalkera zostać...



Olga Rudnicka to w zasadzie moja rówieśniczka, czyli generalnie młoda pisarka. Tym bardziej należą jej się wielkie brawa za świetną książkę. "Cichego wielbiciela" pochłonęłam w jeden dzień i gorąco zachęcam do lektury tej powieści.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz