poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Ślub i wesele - pierwsze koty za płoty

Ponieważ mój ślub zbliża się wielkimi krokami (został niespełna rok - niby dużo, ale minie szybciej niż myślę), postanowiłam podzielić się pewnymi przemyśleniami, pomysłami, inspiracjami... Koczi dzielnie mi pomaga, więc też coś pewnie skrobnie na ten temat ;)



Kiedy ślub?
Nie ma odpowiedniego momentu, czy raczej - każdy moment jest dobry. Jednych od zaręczyn do ślubu dzieli pół roku, innych 10 lat. To kwestia indywidualna, podyktowana różnymi czynnikami. 
Ja jestem raczej z tych, którzy wolą działać niż gadać, więc kiedy mój R. oświadczył, że chce, żebym była jego żoną, a ja propozycję przyjęłam - postanowiłam zrobić coś w kierunku, by tą żoną zostać. 
Wybór terminu był banalnie prosty - skoro zaręczyliśmy się w rocznicę, a dwa lata później rocznica wypada w sobotę, to nie ma innej opcji i trzeba tę datę wykorzystać. Ustaliliśmy datę ślubu: 08-08-2015 ;)
Watro wybrać się do Kościoła czy USC w celu rezerwacji terminu i godziny ślubu, póki jest w czym wybierać.

Gdzie?
Wybór miejsca jest ogromny - sale bankietowe, restauracje, hotele, firmy cateringowe oferujące imprezy w plenerze oraz nieśmiertelne remizy ;) wszystko zależy od naszego gustu, typu imprezy, listy gości, finansów. Dobrze mieć kogoś, kto doradzi, kto bywał w konkretnych miejscach na tego typu imprezach.
Wybór sali był dla nas oczywisty - wybraliśmy salę bankietową, z którą R. współpracuje od lat.

Kto zagra?
DJ czy zespół? Niektórzy uważają, że jak mają mieć kiepski zespół, to wolą  w tej cenie DJ-a, który puści utwór w oryginalnym wykonaniu. Jeżeli dodatkowo potrafi zabawić gości, przejąć rolę wodzireja, to świetnie się sprawdzi na weselu. Jednak warto sprawdzić kilka zespołów, porównać ich repertuar, przygotowanie muzyczne i oferty pod kosztem finansów, zanim podejmie się ostateczną decyzję? Czy lepiej zapłacić mniej i mieć nadzieję, że nie będzie tak, źle, czy może trochę dołożyć i mieć pewność, że zagrają dobrze, czy wybrać DJ-a i usłyszeć oryginalne wykonanie, za to z dyskietki? Decyzja nie jest łatwa i trzeba sobie dobrze przemyśleć czego oczekujemy od muzyki na weselu.
My wybraliśmy zespół, wielokrotnie słyszany przez nas na żywo, grający w trochę innym klimacie, niż standardowe weselne kapele.

Jak uwiecznić ważny dzień?
Standardem stało się filmowanie i fotografowanie ślubów i wesel. W tej kwestii warto popytać się znajomych, pooglądać portfolio, spotkać się z potencjalnym wykonawcą. Jeśli kamerzysta czy fotograf nie mają czym się pochwalić, za to proponują niską cenę - warto się zastanowić, czy warto brać w ciemno i czy nie wygląda to podejrzanie?
My wybraliśmy filmowców z polecenia znajomych, obejrzeliśmy kilka ich produkcji i już zaczęliśmy współpracę w postaci sesji narzeczeńskiej. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz