Kiedy potwór wszedł na salę, okazało się,
że przybrał maskę normalnego człowieka.
Książka spełnia kryteria: autorem
jest kobieta, historia miłości - poniekąd, jednak w wyzwaniu książkowym sklasyfikuję ją jako wyzwanie nr 2: Autorem jest kobieta. Książka ma 488 stron.
Nina Frost jest znanym prokuratorem, specjalizującym się w przemocy wobec dzieci. Swoją pracą stara się "naprawić świat" i ukarać sprawców zbrodni dokonanych na najmłodszych. Niestety często dzieci nie są w stanie zeznawać, a przestępcy znajdując luki w prawie, pozostają na wolności. Nina ma z tego powodu wyrzuty sumienia, ale nie jest w stanie nic poradzić na zawodność systemu. Do czasu aż ofiarą gwałtu pada jej syn Nathaniel, który w wyniku traumy przestaje mówić...
Nina chwyta się metod niezgodnych z prawem, aby zagwarantować swojemu dziecku bezpieczeństwo, a sprawcy gwałtu wymierzyć odpowiednią karę. Jest w stanie poświęcić wszystko: pracę, przyjaciół i małżeństwo...
Jodi Picoult, jak zwykle, pisząc "zwykłą" powieść obyczajową wplata w historię trudny temat, tym razem gwałt na nieletnim. Pokazuje Ninę z jednej strony jako prokuratora, który walczy z winnymi zbrodni na dzieciach zgodnie z obowiązującym prawem, z drugiej jednak, jako matkę zgwałconego dziecka, która nie cofnie się przed niczym, nawet wbrew prawu, byle tylko sprawca otrzymał zasłużoną karę.
Jest to dosyć mocna emocjonalnie książka. Zostaje w pamięci na długo.
Nie jest to na pewno książka, którą bym wybrała po samym tytule, bo brzmi trochę, jak romansidło. Warto jednak czasem zajrzeć na opis na końcu, bo można stracić możliwość przeczytania dobrej pozycji, sugerując się tylko tytułem.
Zdecydowanie polecam!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz