czwartek, 9 lipca 2015

13/52 "Wielki Gatsby" Francis Scott Fitzgerald

Książka spełnia następujące kryteria:
  • autorem jest mężczyzna
  • ma smutne zakończenie
  • akcja nie dzieje się w Europie
  • film oparty na książce
Czegoś zupełnie innego spodziewałam się po tej książce. Sama nie wiem czego. Może typowej gangsterki, szemranych interesów, wystawnych imprez i dam? Owszem, to wszystko było, ale w zupełnie innym wydaniu.

Akcja rozgrywa się w latach dwudziestych XX wieku, zaraz po wojnie. Narratorem powieści jest Nick Carraway, który właśnie przeprowadził się do Nowego Jorku, w sąsiedztwo tytułowego Jay'a Gatsby'ego. Nowy sąsiad słynie z bogactwa i hucznych przyjęć, na które każdy przychodzi, choć mało kto zostaje zaproszony. Przepych i pieniądze świetnie skrywają sekret bohatera. Ma już prawie wszystko. Pozostaje tylko zdobycie serca kobiety, która podobno go kochała, kiedy rozstawali się pięć lat wcześniej. 

Nie spodziewałam się, że będzie to aż tak smutna historia. Wzbudziła we mnie wiele emocji i skłoniła do zastanowienia nad tym, co tak na prawdę jest ważne w życiu i ile człowiek jest w stanie zrobić dla miłości. To nie jest powieść tylko o nieszczęśliwej miłości. Pokazuje również wartość człowieka dla przyjaciół, czy może "przyjaciół". 

Pozycja zdecydowanie godna jest miana arcydzieła literatury XX wieku. 

PS. Daisy zajmuje pierwszą pozycję na liście najbardziej znienawidzonych przeze mnie postaci literackich.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz