Książka spełnia następujące kryteria:
- autorem jest mężczyzna
- film oparty na książce
- w tytule jest imię
- przeczytana w jeden weekend
- epistolarna
Wiele razy słyszałam tytuł "Oskar i pani Róża" i że jest to powieść epistolarna, ale nie miałam pojęcia jaki problem porusza fabuła. Książka weszła w moje posiadanie jako urodzinowy prezent od męża, więc od razu zabrałam się za czytanie.
Oskar to dziesięcioletni chłopiec chory na nowotwór. Wie, że niedługo umrze, bo lekarze i pielęgniarki patrzą na niego ze smutkiem.
Ale pojawia się wolontariuszka - ciocia Róża, która nie owija w bawełnę, nie opowiada bajek i wali prosto z mostu. Opowiada za to o swojej karierze zapaśniczki i groźnych rywalkach. Wymyśla dla Oskara zabawę polegającą na tym, że każdy dzień ma przeżywać jakby to było 10 lat, a chłopiec opisuje je w listach do Pana Boga.
Życie i śmierć, dzieląca je cienka granica. Autor porusza bardzo trudny temat i robi to w niezwykły sposób. Nie można tego opisać, trzeba samemu przeczytać.
Książka "Oskar i pani Róża" jest określana mianem wydarzenia literackiego na miarę "Małego Księcia".

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz