To jest jak te wielkie huragany, które noszą kobiece imiona.
Flora albo Mała Annie. Nadchodzą nie wiadomo skąd
i niszczą wszystko na swojej drodze.
Książka spełnia następujące kryteria:
- więcej niż 215 stron (272)
- autorem jest kobieta
- w tytule jest nazwa miasta
- historyczna lub polityczna
Brytyjski dyplomata, Sir Stafford Nye podczas służbowej podróży pomaga nieznajomej, nie zważając na niebezpieczeństwo. Tajna agentka okazuje się być hrabiną, za którą bohater trafia w sam środek rewolucji.
Broń, narkotyki, tajne misje, czyli Agatha Christie w zupełnie innym wydaniu. Mimo, że nie jest to typowa kryminalna powieść Mistrzyni, a sama autorka nie była już najmłodsza pisząc tę książkę, czytałam ją z równie zapartym tchem, jak podczas czytania przygód Poirota. Okazuje się, że Agata Christie sprawdza się również w gatunku political fiction. Polecam.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz