poniedziałek, 21 grudnia 2015

37/52 "Pasażer do Frankfurtu" Agatha Christie


 
To jest jak te wielkie huragany, które noszą kobiece imiona. 
Flora albo Mała Annie. Nadchodzą nie wiadomo skąd
i niszczą wszystko na swojej drodze.
 
Książka spełnia następujące kryteria:
  •  więcej niż 215 stron (272)
  • autorem jest kobieta
  • w tytule jest nazwa miasta
  • historyczna lub polityczna
Brytyjski dyplomata, Sir Stafford Nye podczas służbowej podróży pomaga nieznajomej, nie zważając na niebezpieczeństwo. Tajna agentka okazuje się być hrabiną, za którą bohater trafia w sam środek rewolucji. 

Broń, narkotyki, tajne misje, czyli Agatha Christie w zupełnie innym wydaniu. Mimo, że nie jest to typowa kryminalna powieść Mistrzyni, a sama autorka nie była już najmłodsza pisząc tę książkę, czytałam ją z równie zapartym tchem, jak podczas czytania przygód Poirota. Okazuje się, że Agata Christie sprawdza się również w gatunku political fiction. Polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz