środa, 31 sierpnia 2016

52/52/2016 "Charlie i fabryka czekolady" Roald Dahl



KSIĄŻKA BIERZE UDZIAŁ W WYZWANIU:
CZYTAM, ILE CHCĘ!





Oto dziadek Józio i babcia Józefina, rodzice taty Charliego.

Tygodniowe wyzwanie książkowe nr. 59: Lektura szkolna. Liczy 304 strony.

Pochodzący z ubogiej rodziny Charlie czekoladę dostaje tylko na urodziny. Nikłe są więc jego szanse na znalezienie jednego z pięciu Złotych Kuponów, które producent Willy Wonka umieścił w swoich czekoladach. Dzieci, które znajdą kupon będą miały szansę zwiedzić fabrykę. Los jednak uśmiecha się do Charliego i może zobaczyć to wspaniałe miejsce, gdzie rośliny zrobione są ze słodyczy, rzeką płynie czekolada, a pracownikami pana Wonki są tajemnicze małe stworzenia, które uwielbiają kakao...

Jest to książka, która stosunkowo niedawno trafiła na listę lektur szkoły podstawowej. Uważam, że słusznie, ponieważ dzieci mogą wynieść z niej wiele mądrości, przemyconych w bajkowym świecie, ukazanym prostym językiem. Zdecydowanie wartościowa pozycja, nie tylko dla najmłodszych. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz